Po prostu PBF. Możesz się wcielić w jedną z wielu postaci...
- Hmm? - mruknęła tylko i po chwili się zaśmiała - Pracują dla ZGG. Tata tak naprawdę jest szefem, mama mu pomaga... - wytłumaczyła z uśmiechem lecz trochę się ociągając. Zauważyła, że wszyscy skończyli swoje porcję, więc wstała i zapłaciła - Sakebi... Może koty teraz pójdą do fryzjera, a my na zakupy? - poprosiła błagalnym tonem. Tenshi wyraziła już zgodę Akumie, a białowłosa na propozycje chętnie przystała. Tak więc dziewczyny odprowadziły koty i weszły do sklepu z butami, bo Emily zauważyła iż jest tam promocja na nową kolekcję trampek 2 pary w cenie jednej. Z zadowoleniem pognała do półki. Pierwszą parą jaką zauważyła były granatowe, z jasnymi esami i floresami. Wzięła je do ręki i przymierzyła. Rozmiar odpowiadał, więc wsadziła je do koszyka.
Offline
Dziewczyna miała już naprawdę ogromną kolekcję trampek i z nadzieją wypatrywała takich, które nie przypominały żadnej z par, jakie posiadała do teraz.
- Jej - powiedziała z zachwytem, biorąc do rąk trampki, na których były wymalowane kolorowe balony. - Białe czy czarne? - nie potrafiła się zdecydować... Przyjrzała się im bliżej - Czarne - stwierdziła po chwili namysłu. Teraz szukała drugiej pary...
Offline
- Dobra bierz jeszcze te białe - stwierdziła na to Emily uśmiechając się - Za to te niebiesko - czarne są moje - zawołała podchodząc do butów, które były w czarne i niebieskie paski. Szybko znalazła swój numer i władowała do koszyka - To jak jakie bierzesz? - zapytała białowłosą.
Offline
- Dobra, więc płacimy. - powiedziała podchodząc do kasy. Tym razem jednak wydobyła cały banknot stuzłotowy i mimo iż buty kosztowały łącznie 50 zł. nie chciała reszty. - Dobra... to... Idziemy po koty i na ciuchy? - zapytała
Offline
- Dobra, więc na zakupy marsz! - zawołała podchodząc do salonu fryzjerskiego. Po raz drugi pokazała kartę członka ZGG i po raz drugi nie zapłaciła. Niebieskooka pokazała jej dość ciekawy sklep, z ubraniami zarówno dla ludzi, jak i dodatkami dla zwierząt.
Offline
- Jej... To niezwykłe - powiedziała z podziwem. Nigdy wcześniej tu nie była, bowiem nie lubiła oglądać rzeczy, których i tak nie mogłaby kupić... Znaczy mogłaby, ale wtedy nie miałaby oszczędności już kompletnie...
Offline
- Doś tak - powiedziała szatynka znudzonym głosem - Ale mają nową kolekcję. - dodała bardziej optymistycznie podchodząc do półki. Nie zastanawiając się wiele wzięła naręcze ubrać - po jednym z każdego rodzaju - i powędrowała do szatni.
Offline
- Śliczna jest. Do twarzy ci w niej - odpowiedziała dziewczyna, uśmiechając się do niej. - A co sądzisz o tej bluzce? - spytała, pokazując przyjaciółce czarną bluzkę z nadrukiem kawałka arbuza na górze. Była prosta, ale właśnie takie Sakebi z reguły, ceniła sobie najbardziej... - I tą. Do trampek pasuje - pokazała białą bluzkę z nadrukiem wielu czarno-białych balonów.
Offline
- Okej - powiedziała, biorąc kilka rzeczy do przebieralni. Przymierzyła je po kolei. Ostatecznie wyszła w bluzce z balonami i w rurkach, a tę blizkę z arbuzem trzymała w ręku [nie ubierze przecież dwóch XXD]. - Chyba pasują... - stwierdziła, starając się obejrzeć z każdej strony.
Offline
- Taa - powiedziała wyłaniając się z za potężnej półki - Znalazłam! - oznajmiła grobowym tonem i rzuciła pomarańczowookiej biały pasek w czarną kratkę. O! Ta czapka jeszcze i ta torebka - dodała ze śmiechem, a owe dotatki poleciały w stronę białowłosej.
Offline