Po prostu PBF. Możesz się wcielić w jedną z wielu postaci...
*Do bazy wszedł Ray* Generale wzywałeś mnie*powiedział*
-Tak Ray,nasi naukowcy właśnie wynaleźli mutagen który może uszyniać ludzi i zwierzęta potężnymi ale niestety wystąpiły pewne komplikacje i prosimy abyś to ty wypróbował...*tutaj Ray mu przerwał*
-Co !? Chcesz ze mnie zrobić królika doświadczalnego !?*krzyknął a jego oczy znów stały się czerwone*
-Już raz przeżyłeś podobny eksperyment,pamiętasz ? Dlatego ty nadajesz się najlepiej
-Tak ale jakie były skutki uboczne dałeś mi niesamowite zdolności ale jestem niesamowicie agresywny*powiedział wściekły*Czasami się zastanawiam czy to wada czy zaleta*dodał*
-Tamten eksperyment na tobie + ten mutagen mogą uczynić cię niepokonanym a może nawet nieśmiertelnym
-Odpowiedź brzmi nie*powiedział wychodząc*To co już mam mi wystarczy
Offline
- Jesteśmy! - zawołała niebieskooka wchodząc do budynku. Mężczyzna siedzący na krześle obok drzwi wstał i zasalutował im. Kiedy wykonywał owy gest był 'mierzony' przez ślepia Akumy. Skierowały się od razu do sali ćwiczeń.
- Hmm... Ciekawe czy ten Ray zjawi się na treningu - zadrwiła lwica.
Offline
Uwaga trening rozpocznie się za kilka minut !*krzyknął głos z głośnika*
Trening ? Nie potrzebuję treningu ale jeżeli Akuma tam będzie to dlaczego nie,jest całkiem interesująca*powiedział idąc w stronę sali treningowej*Dziwne moje zachowanie jest całkiem sprzeczne z eksperymentem który na mnie przeprowadzano,czyżby to ona wywoływała u mnie takie reakcje*zastanawiał się wilk wchodząc do sali treningowej*
Offline
- Jupi! - krzyknęła lwica słysząc dźwięki dochodzące z głośnika. Rozdzieliła się z opiekunką już kilka minut wcześniej. Emily poszła bowiem na trening szybkościowy. Dobrze znany Akumie instruktor wszedł na salę. Wśród zwierząt zauważyła znajomego wilka. Prychnęła ze śmiechem. Oczywiście owy mężczyznę przydzielił ich do jednej pary. Najpierw mieli ze sobą walczyć, co samica przyjęła z entuzjazmem: - dokopie mu - szepnęła, a na dany sygnał od razu zaatakowała tworząc sporą ranę na nodze przeciwnika.
Offline
Jesteś szybka,ale nie za szybka*gdy lwica odskakiwał już po ciosie wilk zauważył okazję i pchnął ją w podobny sposób jak Dash'a a ta wbiła się w ścianę,po czym wstała*Ta walka może być interesująca*powiedział sam do siebie,wszystkie pary przestał walczyć i zaczęły wpatrywać się w walkę wilka z lwicą*
Ostatnio edytowany przez Dash (2009-10-11 13:52:21)
Offline
- Szybka? To nazywasz szybkością - syknęła. Jej słowa podziałały na wilka tak jak zadziałać miały. Złość przez moment nim owładnęła. Rozpędzając się chciał uderzyć lwicę. Ta jednak tylko odskoczyła. Samiec uderzył łbem o ścianę, a ona bez najmniejszych problemów zadała mu kolejny cios. Otwierając nową ranę. Kiedy wstał odskoczyła na bezpieczną odległość przyglądając się jego obrażeniom.
Offline
Hahahahaha umiesz się bić,ale to nie wystarczy*Wilk wstał jakby nigdy nic,lwica była trochę zdziwiona*przygotuj się !*wilk ruszył osiągając niezwykłą prędkość po czym wzbił się w powietrze,lwica przewidziała co wilk zrobi więc czekała na odpowiedni moment na uderzenie,tuż przed uderzeniem wilk niezwykle zwinnie odbił się przednimi łapami od jej pleców wyrządzając jej lekkie rany i wylądował tuż za nią okładając ją łapami i wyrządzając duże szkody po czym odskoczył ale lwica szybko skoczyła w jego stronę i zadała silny cios a ten uderzył o ścianę*Walka jest naprawdę wyrównana*uśmiechnął się*
Offline
- Przypominam że mam dopiero dwa miesiące - syknęła w odpowiedzi - Potrafisz tak? - zapytała ironicznie i z całej siły wbiła pazury w jego brzuch. Tylko niektóre koty mogły tak robić, a ona jednym z tych gatunków była. Inne zwierzęta uważnie przyglądały się walczącym. Lwica jednak spojrzała w stronę ich instruktora, który kiwnął głową i powiedział:
- Brawo! Akuma dzisiaj się wykazałaś. - pochwalił ją - Ray ty idź lepiej niech ci to ktoś opatrzy i zaraz wracaj na trening - zwrócił się surowo do wilka.
Offline
- Wilczku nauczysz się wreszcie, że My tu mamy pewne zasady - powiedziała lwica z ironią w głosie - A zresztą zarówno ty jak i ja wiemy, że te rany są na tyle poważne, że mogą zaszkodzić twojemu zdrowiu - szepnęła do niego tak, że tylko on to usłyszał.
Offline
- Tak. To spójrz na ranę. - szepnęła mu. Dziura była ogromna i widać było mięso. Ten widok zadziałał na samca, który jednak zgodził się by został opatrzony. Kiedy wrócił instruktor zaprowadził ich do osobnej saki, gdzie kolejno przechodzili ten sam test. Musieli współpracować, by wygrać. Na każdym kroku pojawiały się lasery i broń. Wprawdzie nie wyrządzała im ona krzywdy, ale nie o to tu chodziło:
- Akuma! Ray! Wasza kolej! Macie 50 poziom - powiedział otwierając mechaniczne drzwi do pokoju. Lwica cieszyła się, bo po raz pierwszy była na tych ćwiczeniach, a został im przydzielony najwyższy w grupie poziom. Inne zwierzęta ćwiczyły na 2.
Offline
- Ta... - powiedziała od nie chcenia. Chwilę szła, ale zaraz podskoczyła i zaczęła biec. Samic dopiero po chwili zauważył laser i również wykonał podobne ruchy:
- Co robimy? - zapytał
- Jak to co? Rozwalamy tamto coś... To hologram, ale zabawa jest fajna - zaśmiała się i zaatakowała.
Offline