- Cudnie przymieÂż jeszcze tÂą z arbuzem, ale.. weÂź do tego tÂą bluzĂŞ i ten pasek - po raz kolejny rzuciÂła czĂŞÂści gardzeroby dziewczynie. Swoimi strojami nie martwiÂła siĂŞ wcale na zakupach byÂła dzieĂą wczeÂśniej.

- Och bo widzisz.... Ja by³am na zakupach wczoraj rano... - wyt³umaczy³a cicho - Chocia¿ wiesz... Muszê to przymierzyÌ - wskaza³a na grub¹, zimow¹ kurtkê, wy³o¿on¹ sztucznym futerkiem, a tak¿e z kapturem ozdobionym czarno - br¹zowym futerkiem. Kiedy wysz³a z szatni przywêdrowa³y Akuma i Tenshi nios¹c w pyskach narêcze ró¿nokolorowych wst¹¿ek, chusteczek i swetrów.

Tenshi podbiegÂła do biaÂłowÂłosej i robiÂąc zabawnÂą minĂŞ zapytaÂła:
- Pomo¿esz mi ubraÌ ten sweter? - wskaza³a na doœÌ du¿y, gruby sweter, by³ on koloru bia³ego. Akuma i niebieskooka przymierza³y w³aœnie podobn¹ czêœÌ garderoby. Tym razem by³a jednak niebieska.

- No to bierzcie - zawo³a³a Emily œci¹gaj¹c sweter z Akumy. On równie¿ powêdrowa³ do koszyka. PóŸniej nadesz³a kolej na przeró¿ne kokardki, ale zarówno dziewczyny jak i kotki na nic siê nie zdecydowa³y wiêc wziê³y tylko swetry. Szatynka zap³aci³a po czym wysz³y ze sklepu - Dobra Akuma chodŸ tutaj - powiedzia³a dziewczyna klepi¹c siê po kolanach. Lwica stanê³a na dwóch ³apach i pozwoli³a sobie za³o¿yÌ sweter - To co? Skoczymy do siedziby po buty i na plac zabaw? - zapyta³a po chwili wahania niebieskooka.

- Buty? - nie zrozumiaÂła poczÂątkowo kocica.
- No wiecie... Anty elektryczne - wytÂłumaczyÂła niebieskooka. Tenshi z chĂŞciÂą przystaÂła na tĂŞ propozycjĂŞ.